Milicja podejrzewa, że lwowski biznesmen imitował swoje wykradzenie i uciekł za granicę
"Nad sprawą wykradzenia prezesa firmy budowlanej "Lwiwwiknoplast" Ołeksandra Reszetnikowa pracuje zarząd poszukiwania karnego, mamy pewne osiągnięcia i w następnym tygodniu spodziewamy się dokładnej informacji, gdzie przebywa pan Reszetnikow i czy było jego zaginięcie wykradzeniem" - oświadczył 20 sierpnia w komentarzu dla ZAXID.NET kierownik głównego zarządu MSW w obwodzie lwowskim Wasyl Pisny.
Według jego słów, milicja przypuszcza, że Reszetnikow może przebywać teraz za granicą, że naprawdę odbyło się samowykradzenie, są również inne wersje.
"Mamy pewną informację, że nie wszystko jest w porządku z tym wykradzeniem, jak o tym się mówi. Myślę, że w następnym tygodniu damy odpowiedź na pytanie, gdzie on przebywa. Śledztwo ma pewne osiągnięcia, akurat sprawdzamy je" - zaznaczył Wasyl Pisnyj.
Wszczęto postępowanie karne na podstawie art. 146 (wykradzenie osoby).
We Lwowie 11 sierpnia zaginał prezes firmy budowlanej "Lwiwiknoplast" Ołeksandr Reszetnikow. Według słów kierownika Lwowskiego Zarządu Miejskiego MSW Ukrainy Igora Cikały, blisko 13.00 11 sierpnia do resortu ochrony porządku z wnioskiem o zaginięcie Ołeksandra Reszetnikowa zwróciła się jego rodzina. Krewni powiedzieli, że on rano poszedł do prywatnego laboratorium na ul. Dnisterskiej we Lwowie. Tam mężczyzna miał zabrać wyniki analiz i przejść nowe badanie.
W laboratorium poinformowano, że Ołeksandr Reszetnikow zabrał wyniki analiz, jednak po tym mężczyzna zaginął. Jego samochód został na parkingu.