„Swoboda”: Pomnik Stalina na Ukrainie byłby analogiczny pomnikowi Hitlera w Izraelu
Ustalenie pomnika Stalina na Ukrainie wyglądałoby, jak ustalenie pomnika Hitlera w Izraelu. Taką opinię przedstawił zastępca przewodniczącego Wszechukraińskiego Związku „Swoboda” Wasyl Pawluk 1 kwietnia podczas dyskusji „Jak znacjonalizować ukraińskie państwo: jeśli światopoglądowa odmienność między zachodem a wschodem kraju jest niepokonywana według wyników badań socjologicznych”, która odbyła się we Lwowie w niezależnym społecznym centrum prasowym „Lwowski wybór – 2010”.
„Rzeczywiście, tak się złożyło pod względem historycznym, że nasze ukraińskie ziemie były rozdzielone między różnymi państwami, imperiami, znajdowały się pod okupacją. I wpływy tych czy innych państw wpłynęły na mentalność w różnych częściach Ukrainy. Nawet w wynikach badań socjologicznych widzimy, że nasi obywatele na Wschodzie Ukrainy rzeczywiście są bliżsi wobec wschodniego sąsiada, bo ich rodzice i dziadkowie byli z nimi w jednym państwie. Możemy ich zrozumieć. Natomiast zachodnia część Ukrainy zmierza ku europejskim wartościom, Unii Europejskiej, bo pamiętają dziadków, którzy żyli w Imperium Austriacko-Węgierskim. Jednak od 1991 roku budujemy ukraińskie państwo, kształtujemy naród” – zaznaczył.
Polityk dodał: „To, że Janukowycz został wybrany na prezydenta, nie jest tragedią, ponieważ on jest obywatelem Ukrainy, przedstawicielem wschodniego regionu. Obywatele mają prawo do własnego wyboru. Ale to, co się robi dziś w rządzie, w parlamencie, to rewanż antyukraińskich sił. Przy takiej ich pracy istnieje zagrożenie, że nie tylko nie zjednoczymy Wschodu i Zachodu, lecz w ogóle stracimy państwowość. Jest takie zagrożenie, jeśli prezydent, rząd i parlament nie podejmą kroków na rzecz zjednoczenia. Bo za krótki czas sprawowania władzy oni robią absolutnie stanowcze i pewne kroki w kierunku rozdzielenia państwa”.
Wasyl Pawluk oświadczył: „Nigdy nie potrafimy łączyć się ze „Stalinami” w Zaporożu, nigdy nie będziemy łączyć się z „katarzynami drugimi”, które niszczyły kozaków, niszczyły nasze państwo. Można ich szacować lub nie szacować, ale stawiać pomniki tym, którzy niszczyli to państwo, ten naród, to tak samo, jak gdyby jutro miał być postawiły pomnik Hitlera w Izraelu. To identyczne”.