Deputowany: Janukowycz usiłował podkupić 5 bjutowców
Pierwszy zastępca przewodniczącego frakcji Bloku Julii Tymoszenko w Radzie Najwyższej Andrij Kożemiakin oświadcza o próbach podkupienia deputowanych jego frakcji przez frakcję Partii Regionów dla stworzenia nowej koalicji.
O tym powiedział w wywiadzie dla magazynu "Włast dienieg" - zawiadamia ProUA.
Według jego słów, chodzi o podkupienie 4-5 deputowanych z BJuT.
"Liczba osób zależy od tego, ile głosów potrzebuje Partia Regionów dla podpisania koalicyjnej umowy. Czyli chodzi o czterech-pięciu deputowanych, oprócz tych, którzy już od nas poszli" - powiedział.
Według słów polityka, taką informację on otrzymał od samych deputowanych frakcji.
"Nasza frakcja jest zdyscyplinowana: deputowani przyszli do kierownictwa i opowiedzieli o tym, co im proponują" - zaznaczył Kożemiakin.
Jego zdaniem, w razie zwycięstwa lidera PR Wiktora Janukowycza na wyborach bardziej korzystne dla niego będzie stworzenie nowej większości w parlamencie, niż zapowiadanie przedterminowych parlamentarnych wyborów.
"Myślę, że jeśli zwycięży Wiktor Janukowycz, oni postarają się uczynić właśnie w taki sposób. Ponieważ jeśli Prezydent tuż po zwycięstwie ma większość w parlamencie, to jest dużo wygodniejsze, niż wydawanie dużych pieniędzy na przedterminowe wybory" - oświadczył deputowany.
Zdaniem polityka, jeśli po wyborach będzie zachowywać się obecna sytuacja w parlamencie, to prezydent musi zapowiedzieć przedterminowe wybory.
Kożemiakin zawiadomił również, że nie wie o faktach przekupstwa deputowanych z innych frakcji Rady.
Przypomnimy, 27 sierpnia 2009 roku szef frakcji Partii Regionów w Radzie Najwyższej Wiktor Janukowycz dopuszczał reformatowanie koalicji w dzisiejszym parlamencie 6 kadencji po wyborach prezydenta.
24 listopada 2009 roku Janukowycz oświadczał, że jeśli po wybraniu go na prezydenta w Radzie Najwyższej nie uda się sformować koalicji, trzeba będzie przeprowadzić przedterminowe wybory Rady.