Deputowany: Po zwycięstwie Janukowycza Ukraina straci niepodległość
„Tymoszenko nie jest idealnym kandydatem, ale ona może być skutecznym instrumentem, by nie dopuścić Janukowycza do władzy” - oświadczył podczas konferencji prasowej 28 stycznia we Lwowie deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy, lider Europejskiej Partii Ukrainy Mykoła Katerynczuk.
Katerynczuk wyraził swój stosunek do kandydata na prezydenta Wiktora Janukowycza: „Myślę, że po zwycięstwie Janukowycza, jeśli naród Ukrainy do tego dopuści, stopniowo dojdzie do zdrady wszystkie kwestii, związanych z niepodległością Ukrainy. Polityczna niepodległość Ukrainy zostanie stracona, dlatego że Federacja Rosyjska ma swoją wizję rozwoju Ukrainy, i Janukowycz nawet nie będzie omawiać tych pytań, które będą stawiane w Kremlu wobec Ukrainy”.
Katerynczuk dodał: „Jeśli Kuczmę dało się zmienić poprzez Majdan i rewolucję, bo nie miał syna, a tylko córkę i psa, to Janukowycz ma dwóch synów. On już dziś oświadcza, że gotów jest pracować przez dziesięć lat. Myślę, że właśnie taką strategię będzie popierać Kreml”.
Katerynczuk poinformował, że w umowie o poparciu kandydatury Tymoszenko Europejska Partia Ukrainy przedstawiła sześć warunków: bezwizowy reżim wjazdu do UE dla obywateli Ukrainy; obrona konstytucyjnych praw i interesów Ukraińców pracujących zagranicą; przeprowadzenie podatkowej reformy w wariancie Kodeksu Podatkowego; przeprowadzenie wyborów do samorządów wyłącznie według systemu większościowego; po ogłoszeniu wyników wyborów nie stwarzać koalicji z Partią Regionów; przeprowadzenie reformy sądowej; wykonanie międzynarodowych zobowiązań wobec przystosowania ustawodawstwa do europejskiego.
Katerynczuk skomentował, że w razie niewykonania przez Tymoszenko na stanowisku prezydenta tych porozumień, Europejska Partia Ukrainy przejdzie do opozycji.