Dom Narodowy w Przemyślu prawie ukraiński
Radni rady miasta Przemyśla podjęli decyzję o przekazaniu ukraińskiego Domu Narodowego na własność państwowa. Odpowiednio do uzgodnionej wcześniej przez prezydentów Ukrainy i Polski procedury, następnie polski rząd musi przekazać budowlę ukraińskiej społeczności Przemyśla - relacjonują polskie media.
Pozytywnej decyzji przemyskiej rady miejskiej towarzyszyło burzliwe omówienie, podczas którego niektórzy radni o pozycji antyukraińskiej wypowiadali protest przeciw takiej uchwale i żądali symetrycznej decyzji wobec przekazania analogicznego pomieszczenia polskiej społeczności Lwowa. Radny rady Zygmunt Majger nawet ogłosił głodówkę na znak protestu przeciw przekazaniu budowli Ukraińcom. Jednak większość radnych nie zaakceptowała argumentów swoich radykalnych kolegów i podjęła pozytywną decyzję.
Zdaniem mera Lwowa Andrija Sadowego decyzja rady Przemyśla jest świadectwem dobrej woli polskiej strony: "Przemyśl jest naszym partnerem i z panem Robertem Chomą (prezydent miasta Przemyśla - red.) podejmowaliśmy to pytanie podczas każdego spotkania. Pracowała wspólna grupa robocza dla rozstrzygnięcia spornych pytań. Ważne było, aby na poziomie lokalnym wykonane zostały porozumienia, osiągnięte przez przewodniczących państw, i prawa Ukraińców Przemyśla zostały wznowione. Cieszę się, że Przemyśl postąpił w sposób dostojny względem swoich współobywateli Ukraińców. Bez wątpienia, jest w tym istotna zasługa Prezydenta Juszczenki, który trzymał sprawę Domu Narodowego pod osobistą kontrolą. Co dotyczy Lwowa, to u nas wszystkie wspólnoty mniejszości narodowych, a jest ich dużo, mają wsparcie władz miasta. Nie wiem w tej chwili o jakichś konkretnych majątkowych życzeniach polskiej mniejszości. Jeśli one będą, niewątpliwie je rozpatrzymy".