Duma Państwowa Rosji uważa, że Janukowycz zakaził się "pomarańczową ideologią"
Prezydent Wiktor Janukowycz hamuje wstęp kraju do Związku Celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu, zakaziwszy się "pomarańczową ideologią". Taką opinię wyraził deputowany Dumy Państwowej FR Siergiej Markow.
"Decyzję o wstępie do Związku Celnego nie podejmuje się dlatego, że wciąż trwa panowanie pomarańczowej ideologii. Cena ideologicznych błędów wynosi 10 mld dolarów w roku” – uważa rosyjski parlamentarzysta.
Zdaniem Siergieja Markowa, społeczeństwo i elita Ukrainy są "zakażone pomarańczowymi ideologicznymi chorobami" – donosi UNIAN.
"Ideologii eurointegracji nie zakreślono. Dotychczas uważają za cel członkostwo w UE. Janukowycz nie kłamie Ukraińcom, on naprawdę wierzy w taką możliwość. Kierownictwo Ukrainy rozumie, że wstęp do UE nie jest łatwy, ale wierzy, że to możliwe. Wszystko to świadczy o tym, że pomarańczowa ideologia jest wciąż silna" - powiedział Markow.
Rosyjski polityk uważa, że członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej jest niemożliwe ani za 10, ani za 15, ani za 20 lat.
"Ogromna część ukraińskiej elity uważa, że to możliwe. Oni rzeczywiście wierzą Juszczence, i Janukowycz wierzy Juszczence, że wstęp do UE jest możliwy" - dodał Siergiej Markow.
Deputowany jest pewny, że nie da się połączyć Związku Celnego i strefy wolnego handlu z UE. "Jesteśmy zainteresowani we wspólnym rozwoju z Ukrainą. Z kim jeszcze mamy się rozwijać? A UE na Ukrainę pluła, i nic ona wam nie da, oszuka, otrzyma preferencje dla swoich towarów, a Ukrainy nie wpuści na rynek” – powiedział Markow.