Ekspert: Zaufanie do Janukowycza spada nie tak skokowo, jak to było z Juszczenką
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, w odróżnieniu od Prezydenta Wiktora Juszczenki nie tak skokowo traci zaufanie ludności - uważa politolog Wołodymyr Fesenko.
O tym on powiedział ZAXID.NET 7 lutego, komentując rocznicę zwycięstwa Wiktora Janukowycza na wyborach prezydenckich.
„Rocznica prezydentury Wiktora Janukowycza przypada na koniec miesiąca. Dziś upływa tylko pierwszy rok po wyborach prezydenckich, dlatego o roku mówić jeszcze zbyt wcześnie. Jednak najważniejsze, co udało się Janukowyczowi w pierwszym roku jego prezydentury, jest to, że on już w pierwszych miesiącach de facto, a de iure nieco później, lecz w każdym razie bardzo szybko, sformował nowy polityczny reżim, nowy system władzy. To powrót do prezydenckiego systemu rządów. Formalnie prezydencko-parlamentarnego, a tak naprawdę do prezydenckiego. Skupił on wszystkie dźwignie władzy w swoich rękach. To jego główne osiągnięcie” - powiedział ekspert.
Politolog zaznaczył jednak, że „właśnie z koncentracją władzy w ręku prezydenta związane są dosyć poważne wezwania dla rozwoju demokratycznego procesu w kraju”.
„O tym świadczy doświadczenie wszystkich krajów postradzieckich i myślę, że właśnie to jest potencjalnym problemem. Tymczasem nie tak realnym, jak ktoś mówi, że niby już nie ma żadnej demokracji. Tak naprawdę wydaje mi się, że nawet Janukowycz i kierownictwo kraju są zainteresowani w tym, by zachować co najmniej demokratyczną fasadę, chociażby taką demokratyczną aparycję. Chodzi jednak o to, jak potrafią znaleźć balans między surowym administracyjnym pionem i tą demokratyczną aparycją” – powiedział Wołodymyr Fesenko.
Jeszcze jednym ważnym wydarzeniem pierwszego roku prezydentury Janukowycza, według eksperta, było inicjowanie strukturalnych reform społeczno-gospodarczych.
„Jednak już widzimy, że przy realizacji reform powstają poważne problemy. Jest problem skuteczności, konsekwencji realizacji reform, ponieważ reformy opracowują jedne osoby, a będą realizować inne. Po drugie, ważna jest kwestia dialogu ze społeczeństwem. Historia Kodeksu Podatkowego poświadczyła, że potrzebny jest dialog ze społeczeństwem, informowanie społeczeństwa, poszukiwanie pewnych społecznych kompromisów, zwłaszcza kiedy chodzi o dosyć kontrowersyjne decyzje” – powiedział politolog.
Wołodymyr Fesenko zaznaczył, że w polityce zewnętrznej najważniejsze są trzy rzeczy.
„Po pierwsze, utrzymywanie kursu eurointegracji, po drugie, istotna poprawa stosunków z Rosją. Chociaż, w tym zakresie powstaje wiele problematycznych zagadnień i sprzeczności. Widzimy, że nawet w okresie prezydentury dosyć przyjaznego wobec Rosji Wiktora Janukowycza wciąż mamy sporo podstaw dla konfliktów, jeśli interesy obu krajów się nie zgadzają. To rozumieją i prezydent, i premier, dlatego nie śpieszą się z różnego rodzaju „megaprojektami”, inicjowanymi przez stronę rosyjską. Po trzecie, rezygnacja z kursu NATO i prawodawcza deklaracja pozablokowego statusu” – mówi Wołodymyr Fesenko.
Na pytanie o tym, jak zmienił się stosunek ludzi do Prezydenta w ciągu tego roku, politolog zaznaczył: „W tym wymiarze nic zasadniczo nowego się nie odbyło. Jest tendencja, która była obserwowana u wszystkich prezydentów: przez pierwsze kilka miesięcy trwa tak zwany miesiąc miodowy, utrzymuje się zaufanie do nowego prezydenta. Tak było swego czasu z Kuczmą, z Juszczenką, tak było i z Janukowyczem. Potem zaczyna się tendencja obniżenia rankingowych wskaźników i poziomu zaufania. Taka sama historia teraz jest z Janukowyczem. Jednak tutaj nie ma nic nowego. Inna rzecz, że w odróżnieniu od Juszczenki, nie ma takiego skokowego spadku zaufania” – powiedział Wołodymyr Fesenko. Ekspert akcentował, że w końcu 2005 roku poziom zaufania do byłego Prezydenta skokowo spadał co najmniej dwukrotnie.
Przypomnimy, 7 lutego 2010 roku na Ukrainie odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w których zwyciężył Wiktor Janukowycz.