Eks-spiker: Oprócz MFW nikt nie da kredytu Ukrainie
"Jak na Ukrainę przyjdzie inwestor, kiedy on nie rozumie ani Rządu, ani jego polityki, ani skutków prezydenckiej kampanii? Nie rozumie, czy będzie koalicja pomiędzy BJuT i PR, czy nie będzie. Inwestor nie idzie ze względu na polityczną niestabilność - zawiadomił we Lwowie lider "Frontu zmian" Arsenij Jaceniuk 19 maja.
"Najważniejsze to polityczna niestabilność, która prowokuje brak wyraźnej prawodawczej bazy, gwarancji. Zewnętrzny kryzys ma również negatywny efekt, jeśli sytuacja będzie stabilizować się, bo, poza politycznymi oświadczeniami o stabilizowaniu, realnego ruchu nie ma, to pozytywnie wpłynie na sytuację w Ukrainie" - zaznaczył Arsenij Jaceniuk.
Polityk akcentował, że kredyt MFW jest pozytywem dla Ukrainy: "To dobrze, zawsze to popierałem, bo nam, oprócz nich, nikt pieniędzy nie da. Żyć z tym kredytem jest lepiej, niż bez niego. Ale to tymczasowe przedsięwzięcie - nie dla życia, a dla przeżycia, a to są dwie duże różnice. Potrzebujemy substancji, która daje możliwość wzrostu, a nie tymczasowego przetrwania".