IPN: Heroizacja Szuchewycza i Bandery jest błędem
Nowy przewodniczący Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Walerij Sołdatenko krytycznie ocenia pracę instytutu w ciągu ostatnich lat, w szczególności przyznanie tytułu Bohatera Ukrainy Romanowi Szuchewyczowi i Stepanowi Banderze. Szef IPN jest również przekonany, że Wielki Głód nie był ludobójstwem Ukraińców.
Na pytanie o tym, czy Instytut pod jego kierownictwem będzie zajmować się spornymi pytaniami historycznymi, takimi jak Wielki Głód, działalność OUN-UPA, wydarzenia II wojny światowej, nowy szef Instytutu Pamięci Narodowej oświadczył, że nie zamierza w sposób nihilistyczny traktować byłe dorobki Instytutu. Przy tym poddał wątpliwości dorobek Instytutu w zakresie działalności Ukraińskiej Powstańczej Armii i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.
"Nie wiem (być może, tymczasem – nie opracowałem wszystkich publikacji), czy pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej dysponują dokumentami z odtajnionych archiwów SBU, które mogłyby stać się ważną podstawą dla kardynalnej rewizji oceny działalności żołnierzy OUN-UPA, ich niezaprzeczalnej heroizacji" - akcentował szef IPN. Oświadczył również, że przyznanie tytułu Bohatera Ukrainy głównodowodzącemu UPA Romanowi Szuchewyczowi i liderowi Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) Stepanowi Banderze było błędem.
Mówiąc o Wielkim Głodzie, Walerij Sołdatenko opowiedział, że zajmował się tym zagadnieniem jeszcze w 1989 roku. "Wtenczas przygotowywałem dla CK Komunistycznej Partii Ukrainy uchwałę o głodzie w latach 1932-1933 i publikację związanych z nim dokumentów archiwalnych.Wielki Głód to tragedia, wynik przestępczej działalności Stalina i jego otoczenia". Przy tym szef IPN oświadczył, że "głód nie był ludobójstwem ukraińskiego narodu.
Jak informowaliśmy wcześniej, w lipcu Gabinet Ministrów powołał Walerija Sołdatenkę na stanowisko przewodniczącego Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej.