Janukowycz przyszedł na wybory bez żony, ale z Herman
Szef Partii Regionów Wiktor Janukowycz uczestniczył w głosowaniu na Prezydenta Ukrainy lokalu, znajdującym się w Kijowskiej Dziecięcej Akademii Sztuk w Kijowie.
Jak poinformowano ZAXID.NET w biurze prasowym Partii Regionów, po głosowaniu lider opozycji odpowiedział na pytania ukraińskich i zagranicznych dziennikarzy. Opisując własną wizję przyszłości Ukrainy, Wiktor Janukowycz powiedział: "Głosowałem za zmianami, za tym, by u nas w kraju życie zmieniło się na lepsze. Myślę, że Ukraina będzie silna. Jestem pewny, że zrobimy to, zrobimy własnymi rękami. Mam przeczucie, że naród ukraiński chce zmian, i w bardzo krótkim czasie rozpocznie się nowy etap w życiu naszego kraju".
Co dotyczy planów na dzisiaj, lider Partii Regionów powiedział krótko: "Dzień spędzę częściowo w sztabie, i częściowo z rodziną. Oczywiście, będę śledzić przebieg głosowania".
Na pytanie jednego z dziennikarzy o niezarejestrowanych obserwatorach z Gruzji, Wiktor Janukowycz zwrócił się do prezydenta Saakaszwiliego z prośbą, by nie starał się wtrącać w wewnętrzne sprawy Ukrainy.
"To nie do przyjęcia, żeby w naszym kraju jakieś państwo wtrącało się w nasze wewnętrzne sprawy. Chcę zwrócić się do prezydenta Saakaszwiliego, by odwołał swoich tak zwanych "obserwatorów". Nie są tutaj potrzebni. Damy sobie radę bez nich" - powiedział Wiktor Janukowycz.
Opozycjonista zwrócił się również do prezydenta Juszczenki z apelem o wykonanie swojego konstytucyjnego obowiązku, by obronił prawa ukraińskich obywateli, obronił Konstytucję Ukrainy, "żeby nasi wyborcy poczuli, że w kraju jest porządek chociażby w dniu wyborów".
Janukowycz przyszedł do lokalu wyborczego z deputowaną z Partii Regionów Hanną Herman, bez żony. Polityk wyjaśnił, że jego rodzina głosuje na innych okręgach wyborczych, ale wkrótce oni zbiorą się razem.