Juszczenko nie chce rozdzierać się między Putinem a Obamą
Prezydent Wiktor Juszczenko spodziewa się, że Ukraina nie stanie się monetą zdawkową w rosyjsko-amerykańskich stosunkach. O tym powiedział we wtorek w Kijowie na wspólnej konferencji prasowej z Federalnym Prezydentem Austrii Heinzem Fischerem - podaje UNIAN.
"Mam nadzieję, że nie zostaniemy stroną trzecią poprzez kompromisy, osiągnięte w realizacji stosunków między innymi krajami - takimi jak USA i Rosja" - powiedział prezydent.
Juszczenko akcentował, że Ukraina chce widzieć stosunki między Rosją i USA, które rozwijają się na przyjacielskiej podstawie.
"Oczywiście, dawno już przyszedł czas, by wyjść z reżimu chłodnych stosunków, stosunków, które rozwijały się chaotycznie, w sposób bezsystemowy, i cała ludzkość zgadywała, jaka będzie ich późniejsza tendencja" - powiedział prezydent.
On uważa, że rosyjsko-amerykańskie stosunki muszą być bardziej prognozowane, ale nie kosztem stosunków z innymi krajami, w tym też z Ukrainą.
"Jesteśmy europejskim państwem, prowadzimy ogólnoeuropejską politykę, chcemy widzieć własną perspektywę członkostwa europejskiego, integracji Ukrainy w kluczowych europejskich rynkach. I myślę, że Europa jest zainteresowana we wszechstronnym wspieraniu demokratycznego kursu Ukrainy" - powiedział Juszczenko.
Jak wiadomo, 6-7 lipca w Moskwie z wizytą przebywa prezydent USA Barack Obama.