Juszczenko nie ukrywa swojej sympatii wobec Jaceniuka
"Ja teraz hamuję emocje. Zmuszają mnie Państwo mówić, że żyjemy w jakimś kaganacie, że możemy robić to, co się robi np. w Rosji. To poniżające. Nie ukrywam swojej sympatii wobec pana Arsenija. Znam go od lat. Wiele rzeczy w jego karjerze działo się dzięki moim decyzjom. Jestem pewny: to perspektywiczny, wielki polityk, który jest potrzebny Ukrainie, narodowi. Jest on politykiem europejskim, nieskrępowany, z poczuciem humoru, z wyobraźnią - to już młode pokolenie. Jednak czy można powiedzieć, że pozbawiam tę osobę samoistności? To nieprawda. Jestem pewny, że Arsenij Jaceniuk to samoistny polityk" - tak odpowiedział Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko w wywiadzie dla magazynu "Fokus" na pytanie o tym, czy Arsenij Jaceniuk może być dziedzicem Juszczenki, który mogłyby przeciwstawiać się Tymoszenko i Janukowyczowi na prezydenckich wyborach. O tym ZAXID.NET poinformowano w biurze prasowym Przewodniczącego państwa.
"U nas jest bardzo rozpowszechnione prymitywne pojęcie o politycznych stosunkach. Wiele osób patrzy na politykę jako na debaty kogoś z kimś. Proszę mi wybaczyć. Jestem samoistnym człowiekiem! Mam fach. Wieczny! On nazywa się "Wiktor Juszczenko". Mam pięcioro dzieci. Wiem, po co trzeba żyć i za co umierać. Mówię to szczerze. I kiedy chodzi o polityczne triki, chciałbym zrobić tak, by ich więcej nie było” - akcentował Wiktor Juszczenko.