Łucenko może odsiedzieć 15 dób
"Człowiek, który po pijanemu wszczyna bójkę z policjantami innego kraju, nie może być ministrem spraw wewnętrznych. Dlatego jeśli Jurijowi Łucence zbraknie mądrości i rozsądku samemu podać się do dymisji, "Jedyne centrum" będzie inicjować ją w parlamencie" - tak skomentował deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy, lider Jedynego Centrum Igor Kril zachowanie ministra MSW Ukrainy Jurija Łucenki na lotnisku w Niemczech. O tym ZAXID.NET poinformowało biuro prasowe "Jedynego centrum".
Polityk zaznaczył, że nie tak dawno japoński minister finansów podał się do dymisji tylko przez podejrzenia o to, że on był nietrzeźwy podczas konferencji prasowej. "To dlatego, że w innych krajach urzędnicy rozumieją: minister to osoba publiczna, i jego działania wpływają na image kraju - mówi deputowany. - Tym więcej, jeśli on przebywa w wizycie roboczej".
"Oprócz tego, Łucenko w Niemczech poruszył co najmniej trzy artykuły Administracyjnego Kodeksu Ukrainy: art. 173 - drobna chuliganeria, art. 178 - obecność w miejscach publicznych w stanie zamroczenia alkoholowego, art. 185 - nieposłuszeństwo dla funkcjonariusza policji. Dlatego po powrocie na ojczyznę pan minister miałby zaaresztować siebie na 15 dób, a potem podać się do dymisji" - akcentował Igor Kril.