Lwów chce zrezygnować z gazu
Według rozporządzenia mera Lwowa, zaczynając od tego roku przy modernizacji gazowych kotłowni we Lwowie, zostaną one zdemontowane, natomiast powstaną kotłownie, w których źródłem energii będzie energia elektryczna, węgiel, mazut, wióry drzewne. O tym 13 stycznia podczas briefingu zawiadomił mer Lwowa Andrij Sadowyj.
Według słów szefa miasta, to nie wpłynie na obniżenie kosztu ciepła, ale pozwoli wstrzymać szantaż naszego kraju.
Co do dużych kotłowni, to mer dał polecenie o możliwości przejścia od następnego sezonu grzewczego tych kotłowni na alternatywne rodzaje energii. - Można spalać mazut, węgiel, brykiety z przerobionych odpadów drewna. To praktyka, według której postępuje cały świat. Być może, to niezbyt komfortowe, ale za niepodległość trzeba płacić - zaznaczył Andrij Sadowyj.
On akcentował, że niepodległość państwa to obecnie przede wszystkim energetyczna niepodległość: - Konflikt skończy się wtedy, gdy w ukraińskiej polityce pojednają się wszyscy politycy. Rosja wykorzystuje nasze nieporozumienia.