Lwów dotychczas czeka na pieniądze od rządu i EBOR na remont dróg
Prezydent miasta Lwowa Andrij Sadowy oświadczył, że Lwów dotychczas nie otrzymał pieniędzy na remont dróg ani od rządu, ani od Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Jednak remonty dróg w mieście trwają. O tym mer powiedział 11 lipca podczas briefingu.
Jak opowiedział dyrektor lwowskiego przedsiębiorstwa komunalnego "Lwiwawtodor" Oleg Bereza, w zeszłym tygodniu podczas wizyty we Lwowie przedstawiciele EBOR podjęli decyzję o zwiększeniu kwoty zaliczki dla Lwowa (Lwów remontuje trzy drogi z torami tramwajowy kosztem grantu EBOR- red.) od 3 do 7 mln euro, ponieważ zobaczyli wielkość prac, zobaczyli, że jakościowo pracujemy" - powiedział urzędnik.
Z kolei Andrij Sadowy akcentował: "Po wszystkich remontach dróg, które dziś prowadzimy w mieście - ze środków państwowych i ze środków EBOR - żadnej hrywny na dzisiaj nie otrzymaliśmy".
"Dziś mamy minus 200 mln hrywien. To dotyczy dróg, których remont jest współfinansowany z budżetu państwa. Co do środków EBOR, myślę, te te 7 mln euro, kiedy one nadejdą, będą nie zaliczką, tylko opłatą za wykonane prace" - powiedział Andrij Sadowy.
Za pieniądze EBOR - 26 mln euro - Lwów powinien odremontować trzy drogi z torami tramwajowymi - ul. Konowalca (w szczególności, w okolicy ul. Melnyka), ul. Gorodocką (od kościoła Elibiety do cerkwi Anny), ul. Łyczakowską (od pl. Mytnego do targu wynnykowskiego).