Łytwyn widzi siebie prezydentem, a Jaceniuka spikerem?
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Łytwyn uchyla się od prostej odpowiedzi na pytanie o jego udziale w prezydenckich wyborach - donosi UNIAN. "Odłożymy to na kolejną wizytę (na Krymie). Potrzebuję powodów, aby spotykać się z wami. I uważnie omówimy to pytanie" - odpowiedział Łytwyn dziś na konferencji prasowej w Symferopolu na pytanie, czy wysunie on swoją kandydaturę na wyborach głowy państwa.
Przy tym, komentując słowa lidera deputowanego frakcji Bloku Łytwyna w parlamencie Igora Szarowa o tym, że najlepsza administracyjna formuła dla Ukrainy jest taka: Wołodymyr Łytwyn Prezydentem Ukrainy, Arsenij Jaceniuk szefem Rady Najwyższej, a Julia Tymoszenko premier-ministrem, polityk powiedział: „Wszystko wygląda poprawnie".