Miedwiediewa nazwano analfabetą za przyrównywanie żołnierzy UPA do nazistów
Deputowany do Rady Najwyższej z grupy "Za Ukrainę!" Jarosław Kendzior nazywa prezydenta FR dwójkowiczem z historii za to, że on nazywa uczestników ruchu narodowowyzwoleńczego na Ukrainie nazistowskimi poplecznikami. "To oświadczenie cechuje rosyjskiego prezydenta jako analfabetę z historii" - oświadczył Kendzior. O tym ZAXID.NET poinformowano w biurze prasowym ruchu społecznego "Za Ukrainę!".
Również Kendzior uważa za objaw analfabetyzmu komentarze Miedwiediewa na temat rezolucji międzynarodowych organizacji, które jednakowo potępiły reżimy Hitlera i Stalina. "Jestem zdziwiony, że Miedwiediew dotychczas nie nauczył się historii - zaznaczył deputowany. - Moskiewski prezydent, jeśli nie wierzy temu, co jest napisane, musi przynajmniej obejrzeć kroniki filmowe tego czasu, kiedy bratali się Mołotow i Ribbentrop".
"Dziś jest więcej niż dosyć faktów, żeby przekonać się o przestępczości i faszystowskiego, i radzieckiego reżimów - konstatuje deputowany. - To, że Hitler i Stalin to dwaj tyrani XX wieku, którzy spowodowali światowy pożar i wrzuciły w niego ukraiński naród - jest faktem niezaprzeczonym".
"To, że reżimy Stalina i Hitlera były przestępcze, dziś nikt zaprzeczać nie będzie - zauważył Jarosław Kendzior. - Co więcej, faszyzm radziecki był dużo razy gorszy, bo niszczył najpierw własny naród".