Moskiewski Patriarchat uważa, że niepodległość Ukrainy jest warunkowa
W Sankt Petersburgu z błogosławieństwa Patriarchy Cyryla duchowni Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej obeszli 357. rocznicę Rady Perejasławskiej. W soborze Świętej Trójcy ławry Aleksandra Newskiego 16 stycznia odprawiono nabożeństwo, podczas którego duchowni opowiedzieli parafianom o poglądach Patriarchatu Moskiewskiego na historyczne wydarzenia.
W kazaniu o. Prokopiusz zwrócił uwagę na nierozerwalny tysiącletni duchowy związek rozdzielonych obecnie granicami narodów Rosji, Ukrainy i Białorusi.
Jak donosi portal tochka.net, duchowni opowiedzieli, że tysiącletnia historia prawosławia na Rusi wzmocniła na zawsze nasz jedyny naród, dała mu duchową siłę w zwalczaniu mnóstwa wrogich zamachów, podniosła go na szczyt światowej kultury i wojskowej chluby.
Apogeum „historycznego kazania” stało się twierdzenie o tym, że państwowe granice Rosji, Ukrainy i Białorusi są warunkowe.
„Nasza jedność nie jest podwładna żadnej władzy państwowej, jakimikolwiek granicami by nas nie rozdzielano, jakkolwiek by nie przepisywano historię, nie robiono ze współczesnych judaszów obrazów "bohateró-męczenników" — zaznaczył o.Prokopiusz.
Pod koniec duchowny przypomniał obecnym o wyborze przodków podczas Rady Perejasławskiej: "Wolimy cara prawosławnego, który uratował naród małoroski od polskiego etnicznego i duchowego zniszczenia, który dał początek stworzeniu dużego wielonarodowego państwa — Imperium Rosyjskiego ".