Myrosław Marynowycz: Wybory-2010 – to jałowy bieg
Wybory prezydenta 2010 roku to jałowy bieg, w tym przekonany prezydent Instytutu Religii i Społeczeństwa, wicerektor do spraw przeznaczenia i misji Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego, M. Marynowycz.
Jak on zawiadomił 23 grudnia pod czas seminarium "Wybory-2010: wartości, za które walczymy; ideały, których pragniemy". On przekonany, że Ukrainę uratuje nie twarda ręka jednego kandydata, a "ogólnonarodowy konsensus, który w narodzie nazywa się zgodą".
Zdaniem M. Marynowycza, w Ukrainie mają panować trzy podstawowe idei: narodowa, socjalna i demokratyczna, a razem z tym ostrą jest potrzeba w moralnym oczyszczeniu.
"Ktoś powie, że już za późno, bo wybory już szybko. Rzeczywiście moralne oczyszczenie nie może być pośpieszane przez wybory. Wskutek niejasności istot politycznych, kiedy rząd na przykład opozycyjnie nastawiony do władzy, istnieje potrzeba w moralnej opozycji. Trzeba utworzyć wolną od kłamstwa strefę, utworzyć sieć solidarności, żeby ludzie nie czuli się samotnymi", - dodał M. Marynowycz.