Na Wołyniu powstanie pomnik poległych polskich oficerów
6 października w Łucku na obradach komisji obwodowej do spraw uwiecznienia pamięci ofiar wojny rozpatrzono wniosek Odpowiedzialnego Sekretarza Państwowej Komisji Międzyresortowej do spraw uwiecznienia pamięci ofiar wojny i politycznych represji przy Gabinecie Ministrów S.Szeremety na temat uwiecznienia pamięci polskich oficerów, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku we wsi Melnyki (rejon szacki). Uzgodniono budowę przez stronę polską znaku pamiątkowego na grobie 18 polskich oficerów, z uwagami przedstawicieli władzy rejonu szackiego i członków komisji. O tym ZAXID.NET poinformowano w biurze prasowym Wołyńskiej Obwodowej Administracji Państwowej.
Dyskusja w sprawie pomnika polskich oficerów toczyła się wokół trzech słów - tylko jedno z nich miało być wykarbowane na pomniku. Są to słowa „zabici”, „rozstrzelani” czy „zamordowani”. Również niektórzy z obecnych oburzyli się z powodu następującej część napisu „zginęli za Polskę”. Dlatego – mówili – na grobach UPA na terytorium Polski nie napisano „Oni walczyli o wolność Ukrainy”?
Członek komisji Wołodymyr Danyluk zaproponował usunąć ten odcinek i pozostawić frazę „Polska ich pamięta!”. Uczestnik komisji Mykoła Pasaman opowiedział, że momentów spórnych w tej sprawie i w historii tego epizodu można szukać i znajdować bardzo wiele. On zauważył, że to byli ludzie z polskiej armii. „Nie należy precyzować do takich detali, a wskazać wyraźnie – rozstrzelani”, - podsumował występ.
W wyniku rozmowy postanowiono, iż z napisu na pomniku usunięta zostanie fraza o walce o Polskę, a dodane słowo „rozstrzelani”.