Niemcy nie mają dowodów przeciw Łucence
Prokuratura przy Sądzie Landu w mieście Frankfurt nad Menem odmówiła przeprowadzenia wstępnego dochodzenia wobec Jurija Łucenki, ponieważ nie znalazła dostatecznych podstaw i dowodów. To wynika z listu adwokata Łucenki w Niemczach Gennadija Lewińskiego, którym dysponuje "Ukraińska prawda".
Adwokat opiera się na artykule 170 kodeksu kryminalno-procesowego Niemiec, na mocy którego prokuratura odmówiła przeprowadzenia dochodzenia wstępnego w sprawie Łucenki.
Według tego artykułu, prokuratura zawiesza śledztwo w sprawie, jeśli dochodzenie nie dało dostatecznych podstaw dla wniesienia oskarżenia.
Zawieszenie jednak nie jest ostateczne. Może bowiem zostać wznowione, jeśli pojawią się nowe dowody.
Według kodeksu kryminalno-procesowego Niemiec, prokuratura sporządza akt oskarżenia i skierowuje go do sądu, który podejmuje decyzję o wszczęciu śledztwa. W przypadku Łucenki do tego nie doszło.