Nuncjusz Apostolski w Tbilisi: Scenariusz Gruzji może powtórzyć się na Ukrainie
"Nigdy nie odbierajcie prowokacji o podział kraju. To zasada, która zawsze działa na złe, w takim razie przegrają wszyscy. Na Ukrainie to doprowadzi do rozłamu kraju" - oświadczył 6 kwietnia podczas występu w Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie Nuncjusz Apostolski w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie, Arcybiskup Claudio Gugerotti.
"Po wydarzeniach w Kosowo mamy problemy z prawem międzynarodowym. Czy istnieje prawo do terytorialnej jedności? Nie da się utrzymać razem ludzi, którzy nie chcą być razem! To karta, która może być wykorzystana w sytuacji z Ukrainą. Pseudoprawdziwa wersja - to ustalić, iż jakieś terytorium nigdy do nikogo nie należało czy zawsze należało go jakiegoś kraju. To radziecki sposób myślenia. Jest prawo być wolnym. Te zasady konfliktują ze sobą, ale nikt nie może powiedzieć, co jest poprawne" - akcentował Arcybiskup Claudio Gugerotti.
On opowiedział, że jednym z głównych problemów, które niepokoją Gruzinów po wojnie jest utrata terytoriów. "Abchazi nie uznają siebie za część Gruzji. Rekomenduję władzom w Gruzji unikać międzynarodowej izolacji, bo to przerośnie w katastrofę. Abchazi nie chcą, żeby ich "połknęli" Rosjanie. Wszyscy Gruzini przejmują się problemem straty terytoriów. Ale trudno powiedzieć, co będzie z tą sytuacją dalej. Trzeba unikać konfrontacji siłowych w środku Gruzji. To nie będzie korzystne dla Gruzinów. Nikt nie przyjdzie i nie pomoże Gruzji odzyskać swoje ziemie. Czy świat jest zbyt surowy? Taka jest polityka teraźniejszości” - zauważył Arcybiskup.