Politolog: Dla prezydenta nie korzystnie jutro "usuwać" Tymoszenko
- Teraz prowadzi się ostra taktyczna gra. Po co BJuT musiał przyśpieszyć rozpatrzenie pytania o wotum nieufności dla rządu? Oni widzą, że nie ma potrzebnych głosów, by zwolnić rząd. Jeśli przy tym głosowaniu rząd nie zostanie zdymisjonowany, a wotum nieufności można rozpatrywać podczas jednej sesji tylko raz, to wnieść go znów można tylko na następnej sesji, czyli jesienią - zaznaczył w komentarzu dla ZAXID.NET 4 lutego politolog Wołodymyr Fesenko.
- Regionałowie odciągają rozpatrzenie pytania, bo jeszcze mają nadzieję, żeby umówić się z komunistami. Ale głosów tylko KPU jest za mało, oni muszą umówić się z 20 deputowanymi od NULS. Co będzie jutro - nie wiadomo. Obecnie, moim zdaniem, wygląda tak, że taki scenariusz nie zadziała. O tym świadczą oświadczenia deputowanych NULS - powiedział politolog.
On zauważył, że z innej strony dla Prezydenta nawet nie korzystnie teraz "usuwać" Tymoszenko: - Pozostawić ją w takiej sytuacji, doczekać się spadku rankingów, a potem zwolnić.