Tymoszenko pojedzie do Putina przed nowym rokiem
„W przeddzień nowego roku może rozpocząć się dyskusja, w której Tymoszenko heroicznie pojedzie do Putina i uzgodni wszystkie konfliktowe momenty – czyli najpierw powstanie konflikt, a potem Tymoszenko będzie „ratować” Ukrainą”. O tym powiedział deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Parubij podczas transmisji 5 kanału.
Deputowany, członek politycznej rady "Naszej Ukrainy" Andrij Parubij uważa, że sytuacja z gazowymi kontraktami jest wybudowana na osobistych porozumieniach ukraińskiej przewodniczącej rządu Tymoszenko i premiera Rosji Putina.
Parubij uważa takie umowy za grę w ping-ponga między Tymoszenko a Putinem. Według jego słów, przygotowuje się nowy scenariusz dla Ukrainy, gdzie Tymoszenko znów zostanie "ratownikiem".
"W umowach określono takie kwoty, z których nie wykorzystujemy nawet jednej trzeci, i za to musimy płacić karę, która przed końcem roku wyniesie 7 mld hrywien. Taki dług zostanie wykorzystany w przedwyborczych dyskusjach na rzecz jednego z kandydatów" - mówi Andrij Parubij. - W przeddzień nowego roku może rozpocząć się dyskusja, w której Tymoszenko heroicznie pojedzie do Putina i uzgodni wszystkie konfliktowe momenty – czyli najpierw powstanie konflikt, a potem Tymoszenko będzie "ratownikiem" Ukrainy".