Tymoszenko udzieli nagany Łucence?
Rząd zamierza udzielić oceny incydentowi z udziałem ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Jurija Łucenki na lotnisku we Frankfurcie nad Menem (Niemcy) po jego powrocie z wyjazdu. Jak relacjonuje korespondent UNIAN, o tym powiedział pierwszy wicepremier Ukrainy Ołeksandr Turczynow dziś dziennikarzom, komentując wymagania parlamentarnej opozycji o dymisji Jurija Łucenki ze stanowiska ministra.
"Kiedy pan Jurij wróci z wyjazdu, myślę, że wysłuchamy jego wyjaśnienia i komentarze, i po tym będziemy komentować. Doczekajmy się, on powinien jutro wrócić z Korei" - powiedział Ołeksandr Turczynow.
Pierwszy wicepremier nie odpowiedział na pytanie, czy starał się rząd wyjaśnić szczegóły incydentu osobiście u ministra. "Doczekajmy się, to poważna sprawa, musimy koniecznie wysłuchać stronę, pod której adres wysunięto takie oskarżenia. Myślę, że Jurij Łucenko potrafi wyjaśnić, jak wszystko się odbywało w Niemczech. Dlatego bez jego udziału nie warto robić wnioski" - wyjaśnił on.
Jak informowano wcześniej, 5 maja zagraniczne media podały, że ukraiński minister Jurij Łucenko 4 maja spędził pół dnia w areszcie lotniska we Frankfurcie nad Menem. Według danych gazety Bild, minister w stanie silnego zamroczenia alkoholowego został zatrzymany po bójce z policjantami