W Berlinie naukowcy omówili los archiwów bezpieczeństwa publicznego ZSRR
W Berlinie 17–19 września odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa „Rozjaśnienie vs. milczenie. Struktury bezpieczeństwa państwowego, działacze sztuk i krytyczna analiza dyktatur komunistycznych”.
Naukowcy z 13 krajów Europy Wschodniej i Południowej omawiali los archiwów bezpieczeństwa publicznego totalitarnego ZSRR i jego satelitów. Już w słowie wstępnym organizatorzy wyrazili zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie i presją, wywieraną na historykach.
O tym ZAXID.NET poinformowano w centrum prasowym Centrum Badań Ruchu Wyzwoleńczego. Naukowcy analizowali, jak po zmianach systemów politycznych w Europie Wschodniej różne kraje zachowywały się z dokumentacją organów bezpieczeństwa.
Uczestnicy konferencji uważają, że niezwykle ważne jest nadanie dostępu do kiedyś tajnych archiwów. "To robi się dla tego, aby przyszłe pokolenia wiedziały i pamiętały o przeszłości dyktatur. Taka pamięć jest gwarancją, że przestępstwa się nie powtórzą" — analizuje Wołodymyr Wiatrowych.
Historyk opowiedział, że "archiwa były odtajniane w różne sposoby, poprzez stworzenie specjalnych instytucji czy po prostu poprzez nadanie dostępu. Jednak głównym założeniem zawsze było prawo ofiar do otrzymania prawdy o przeszłości".
Ukrainę na konferencji przedstawiali literaturoznawca, dysydent Jewhen Swerstiuk i historyk Wołodymyr Wiatrowycz.
Konferencja odbywała się w ramach X. międzynarodowego festiwalu literackiego.