W Kirgistanie ogłoszono dwa dni żałoby
Kirgiski przejściowy rząd ogłosił żałobę po poległych podczas rewolucji. Według informacji nowej władzy, sytuacja w stolicy stabilizowała się.
W Kirgistanie 9 i 10 kwietnia ogłoszono dniami żałoby po poległych podczas ulicznych protestów. O tym poinformowała Roza Otunbajewa, która stoi na czele przejściowego rządu kraju. Według ostatnich danych, wskutek styczek zginęło 75 osób, około półtora tysiąca osób odniosło obrażenia.
Według wiadomości z Biszkeku, sytuacja w kraju znajduje się pod kontrolą. Według danych kirgiskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, z pomocą policji udało się wstrzymać masowe rabunki. W ciągu ubiegłej nocy policja rozpędzała agresywny tłum strzałami zapobiegawczymi i gazem łzawiącym - podaje Deutsche Welle.
Dla zachowania porządku publicznego ulice Biszkeku patrolują drużyny ochotnicze - oświadczyła Roza Otunbajewa. Tymczasem delegacja byłych opozycjonistów, którzy obecnie należą do przejściowego rządu, odbyła z wizytą do Moskwy. Podczas negocjacji, które poprowadzi eks-kandydat na prezydenta Almazbek Atambajew, strony będą rozmawiać o poparcie dla Kirgizji.
Według słów Rozy Otunbajewej, tymczasowy rząd będzie sprawować władzą przez pół roku. W ciągu tego czasu musi zostać zmieniona Konstytucja. Polityk także oświadczyła, że w najbliższym czasie zostanie wykonane jedno z głównych wymagań narodu - obniżenie taryf opłaty za usługi komunalne, a także państwo przywróci sobie niektóre przedsiębiorstwa, które, według jej słów, zostały sprzedane niezgodnie z prawem. Tymczasem kirgiski prezydent Kurmanbek Bakijew, który przebywa na południu kraju, odrzuca opcję swojej ewentualnej dymisji.