W wypadku drogowym na Żytomierszczyźnie zginął lider lokalnego ośrodka Partii Regionów
Na Żytomierszczyźnie zginął w wypadku drogowym kierownik korosteńskiego miejskiego ośrodka Partii Regionów 44-letni Rusłan Dubiw. O tym poinformowała pomocnik deputowanego do Rady Najwyższej z Partii regionów, szefa żytomierskiego obwodowego ośrodka PR Mykoły Prysiażniuka Łesia Synhajiwska.
Według jej słów, ”do tragedii doszło w nocy w mieście Korosteniu” - informuje TSN.
”Na razie przyczyny śmierci naszego kolegi z partii są ustalane, jednak według wstępnej wersji, zmarły nie poradził sobie za kierownicą i zderzył się z drzewem” - powiedziała Łesia Synhajiwska.
Dodała również, że ”w żytomierskiej obwodowej organizacji Partii Regionów śmierć Dubiwa nie jest związywana z polityką i z jego działalnością, jednak dokładne przyczyny będą znane po zbadaniu okoliczności wypadku drogowego”.
Oprócz tego, w mieście Tokmak obwodu zaporoskiego pijana kobieta za kierownicą terenówki potłukła samochód obserwatorów misji OBWE, którzy przybyli dla udziału w drugiej turze wyborów prezydenckich. Samochód obserwatorów stał w nocy zaparkowany koło hotelu, gdzie obserwatorzy mieli przenocować, by rano wyruszyć w kierunku Bierdiańska. Tej nocy żona jednego z miejscowych biznesmenów jechała w stanie nietrzeźwym przez miasto dżipem Ssang Yyong. Nie poradziwszy sobie za kierownicą kobieta potłukła zaparkowany samochód międzynarodowych obserwatorów.
Mąż pijanej kobiety w brutalnej formie z groźbami zaproponował kierowcy rozbitego samochodu "zabierać się po dobremu".