We Lwowie dziewczyna zatruła się cheeseburgerem z substancją podobną do rtęci
We Lwowie w cheeseburgerze z McDonald's znaleziono substancję, podobną do rtęci.
Jednocześnie delegatura Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy w obwodzie lwowskim potwierdziła ZAXID.NET , że we Lwowie miał miejsce taki wypadek. Rzecznik delegatury Paweł Wasyłenko nie uściślił, w którym właśnie zakładzie żywienia doszło do takiej sytuacji.
Milicja tymczasem ustala, czy rtęć trafiła do jedzenia jeszcze w restauracji, czy później, ponieważ kupiła go dziewczyna dla swojej koleżanki.
Główny lekarz sanitarny szewczenkowskiego rejonu miasta Lwowa Myrosława Oparowska w komentarzu dla ZAXID.NET zaznaczyła, że według wstępnej informacji, w cheeseburgerze, kupionemu w lwowskim McDonaldzie, była rtęć.
Według jej słów, obecnie w restauracji pracuje milicja, służby sanitarno-epidemiologiczne, funkcjonariusze Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
"Sanepid sporządza dokumenty. Na razie mamy wstępne dane – akt wykonanych prac będzie pod koniec dnia" – zaznaczyła Myrosława Oparowska.
Według wstępnej informacji, młoda dziewczyna kupiła cheeseburger dla koleżanki, która jadła go poza pomieszczeniem restauracji.
Jednocześnie, jak powiedział w rozmowie z ZAXID.NET rzecznik delegatury MSW w obwodzie lwowskim Desny Charczuk, do milicji zwrócił się ojciec dziewczyny, który ujawnił w jedzeniu substancję, podobną do rtęci.