Zamach terrorystyczny w Pakistanie: 70 ofiar, 30 rannych
Na północnym zachodzie Pakistanu stały się dwa wybuchy, wskutek których zginęło co najmniej 70 osób i ponad 30 zostało rannych.
Wybuchy zabrzmiały za 30 kilometrów od miasta Peszawaru, na terytorium centrum kształcenia członków militaryzowanego pododdziału policji - informuje TSN.
Większość z poległych to wojskowi, którzy odbywali trening w tym centrum. Wśród ofiar eksplozji jest również pięć osób cywilnych.
W momencie wybuchu kursiści zajmowali miejsca w autobusach, które miały zawieźć ich do domu po zakończeniu kursu ćwiczeń w centrum wojskowym.
Już ustalono, że pierwszą bombę zdetonował terrorysta-samobójca. Tymczasem eksperci nie mogą powiedzieć, w jaki sposób zdetonowano drugą bombę.
Pakistański oddział islamistycznej organizacji "Taliban" już wziął na siebie odpowiedzialność za podwójny zamach terrorystyczny.
Talibowie oświadczyli, że wybuchy te są "pierwszym aktem zemsty" za "męczeńską śmierć" lidera Al.-Kaidy Osamy bin Ladena, i pogrozili nowymi, większymi zamachami terrorystycznymi w Pakistanie i Afganistanie.
W zeszłych latach wskutek zamachów terrorystycznych, zorganizowanych przez talibów, w Pakistanie zabito setki osób.