Andrij Sadowy: Lwów zawsze powie swoje twarde słowo
Odczuliśmy razem z wami zaszczyt, kiedy Prezydent Juszczenko nagrodził tytułem Bohatera Ukrainy Stepana Banderę. Przez krótki czas byliśmy świadkami tego, jak jeden z sądów spróbował skasować tę decyzję. Jednak ja widzę siłę waszego ducha w waszych oczach. Wiem, jakakolwiek by była władza, Lwów zawsze powie swoje twarde słowo: „Ukraina ponad wszystko!” – oświadczył podczas uroczystych obrad Lwowskiej Rady Miejskiej z okazji 20-lecia podniesienia flagi na wieży Ratusza we Lwowie mer miasta Andrij Sadowy.
Witając obecnych na sesji deputowanych pierwszej demokratycznej kadencji Lwowskiej Rady Miejskiej, Andrij Sadowy akcentował: "Marzenie wszystkich Ukraińców – pojawienie niebiesko-żółtej flagi na lwowskim Ratuszu – ziściło się dwukrotnie. Po raz pierwszy stało się to 1 listopada 1918 roku, kiedy to Strzelcy Siczowi pod przewodnictwem Dmytra Witowskiego dokonali rewolty i zdobyli władzę we Lwowie, ogłosiwszy o stworzeniu Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej. Niestety, wtedy ukraińska flaga nad Ratuszem wisiała tam niezbyt długo.
Siły naszych nieprzyjaciół okazały się większe i Ukraińcy nie utrzymali Lwowa. Powtórnie nasze marzenie ziściło się 3 kwietnia 1990 roku. Od tego czasu nasza flaga trzepocze nad miastem. To misja naszego pokolenia – cichą pracą robić tak, aby my i nasi potomkowie szczycili się tym miastem, nad którym trzepocze niebiesko-żółta flaga. Flag to symbol. Wywiesiwszy flagę nad Lwowem, powiedzieliśmy, że bierzemy odpowiedzialność za to miasto, za jego mieszkańców, za ich komfort, za wykształcenie dzieci, za utrzymanie spuścizny historycznej naszego miasta”.
Mer Lwowa zauważył, że radni pierwszej demokratycznej kadencji zrobili "heroiczny, lecz także bardzo odpowiedzialny krok".