Deputowany: Ukraina nigdy nie zostanie częścią Rosji
Deputowany do Rady Najwyższej z bloku Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona Arsenij Jaceniuk jest przekonany, że nikt nie zamierza jednoczyć Gazprom i Naftogaz. O tym on oświadczył podczas transmisji 5 kanału.
"Na czym polega główny błąd opozycji? Pokazali nam pewny manewr, który przyciąga naszą uwagę. Mówią, że Gazprom będzie z Naftogazem, i wszyscy zaczynają krzyczeć o tym, że w żadnym razie nie dopuścimy do zjednoczenia Gazpromu i Naftogazu" - powiedział polityk.
"A nikt nie zamierza je jednoczyć. Za szpaltami tego schematu mamy co innego. To nazywa się podpisaniem umów pod stołem" - zaznaczył Jaceniuk.
"A tam już pod stołem zostanie podpisane czy udzielenie koncesji, czy stworzenie wspólnej firmy, czy przekazanie do zarządzania, czy jakiekolwiek inne mechanizmy, które przewidują jedno - kontrolę Rosji nad ukraińskimi aktywami" - uważa polityk.
Deputowany jest przekonany, że "Ukraina w 2009 roku dotowała FR zarówno w cenie na gaz, jak i w cenie na tranzyt".
Według słów Arsenija Jaceniuka, "ostatnie podpisane deklaracje potwierdzają to, że wciąż istnieje rosyjska doktryna, polegająca na wciągnięciu Ukrainy w rosyjską strefę polityki zagranicznej".
"Nigdy Ukraina nie stanie się częścią Rosji. Rosja, jakkolwiek by tego chciała nigdy nie wznowi Związku Radzieckiego" - akcentował polityk – informuje Ukraińska Prawda.
Deputowany uważa, że "nawet jeśli dziś Janukowycz coś podpisze, nie ma wiecznych polityków i wiecznych umów".
Według jego słów, Partia Regionów i prezydent Wiktor Janukowycz "popatrzyli na rosyjski model": "Ogólnie rzecz biorąc, im podoba się to, że cały prąd informacyjny jest kontrolowany, że opozycja jest, ale ona jest w całości kontrolowana, sprzeciwu społecznego jako takiego nie ma".
"W Rosji funkcjonuje swoista forma socjalnego państwa z cechami państwowego kapitalizmu. Ale na czym ona się trzyma? Ona trzyma się na nafcie i na gazie. Ukraina tego nie ma" - zaznaczył deputowany.
"Oni chcą stworzyć spokojne, amorficzne ukraińskie państwo, gdzie jest ukraiński naród, który jest zadowolony z życia kosztem zwiększenia emerytury, pensji i kosztem tego, że władza rzekomo wszystko kontroluje. Tak nie będzie" - oświadczył Jaceniuk.
Według jego słów, ten model nie zakorzeni się na Ukrainie dlatego, że Ukraina ma "narodową świadomość".