Gruzji zaproponowano podzielić się na stany
Kwatera główna „rewolucji róż”, związana z prezydentem Saakaszwilim, zainicjowała zmianę ustroju administracyjnego kraju i jego podziału. Zaproponowano podzielić kraj na stany.
Z taką inicjatywą wystąpiła organizacja "Instytut wolności", nazywana kwaterą główną "rewolucji róż". Związywana jest również z rządzącą partią Jedyny Ruch Narodowy, której liderem jest prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili – informuje TSN.
Wiadomo, że poprawka, zaproponowana przez Instytut Wolności, przewiduje stworzenie Senatu, gdzie będą zasiadać przedstawiciele stanów (przypomnimy, w Gruzji działa jednoizbowy parlament, w którym połowa deputowanych wybrana została według list partyjnych, a inna połowa - w jednomandatowych okręgach).
Nie sprecyzowano jednak, w czym mianowicie nowe jednostki administracyjne będą różnić się od aktualnych. W chwili obecnej Gruzja jest rozdzielona na regiony, które z kolei dzielą się na zarządy miejskie, a także włącza republikę autonomiczną Adżarię i (według gruzińskiego ustawodawstwa) "republikę autonomiczną Abchazję" (jak wiadomo, gruzińskie władze faktycznie nie kontrolują Abchazji).