Informator: Sędzia Zwarycz przechowuje się na Ukrainie
Poszukiwany lwowski sędzia Igor Zwarycz, oskarżony o łapówkarstwo, mieszka i chowa się na Ukrainie pod opieką jednego ze swoich zwierzchników. O tym zawiadomiło gazetę "Siegodnia" poinformowane źródło w Służbie Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim.
Według jego informacji, Zwarycz rzekomo podtrzymuje kontakty ze swoją żoną i dziećmi, przekazuje pieniądze przez zaufane osoby, a jego rodzina prowadzi budowę "dwupiętrowego pałacu" w osiedlu Honczari pod Lwowem.
Według informatora, Zwarycz ciągle spodziewa się przytłumić korupcyjny skandal z pomocą wielkiej łapówki wpływowym ludziom "na górze".
- Skonfiskowany w domu sędziego milion dolarów był tylko małą częścią jego "oszczędności", przechowywał on pieniądze też w innych miejscach. On ma dosyć pieniędzy, z których pomocą może "usprawiedliwić się" - mówią funkcjonariusze operacyjni, dodając, że "waluta dosłownie była porozrzucana po całym domu (Zwarycza)".
Sekretarka Zwarycza, którą funkcjonariusze operacyjni rzekomo sfilmowali z byłym sędzią na wideo w scenach intymnych, nadal chodzi do pracy.
Jak informowano wcześniej, oprócz faktów łapówkarstwa w gabinecie Zwarycza, według danych Służby Bezpieczeństwa, ukryta kamera nagrała dwie kasety ze scenami o charakterze pornograficznym z udziałem sędziego i jego podwładnych.
W sądzie mówią, że sekretarz Zwarycza, rzekomo figurująca na kompromitujących taśmach, zwolniła się, jednak funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa twierdzą, że dziewczyna pracuje, jak wcześniej.