Kryzys skończy się po pierwszej turze wyborów prezydenckich
"Polityczny kryzys skończy się nie po drugiej turze wyborów Prezydenta, a już po pierwszej, po 17 styczniu. Jednak u nas nie będzie europejskiej kampanii prezydenckiej" - oświadczył 15 lipca podczas konferencji prasowej we Lwowie deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy, zastępca przewodniczącego frakcji BJuT w RNU Andrij Szkil.
Polityk akcentował, że druga tura wyborów prezydenckich będzie walką zawodników w wadze ciężkiej, którzy będą konkurować spokojnie: "Na razie o swoim zwycięstwie oświadczają Tymoszenko, Jaceniuk, Janukowycz i nie oświadczają, ale myślą, że zwyciężą, Juszczenko i Tihipko".
Co do wyborczego pola przyszłych kandydatów, deputowany zaznaczył, że Wschód Ukrainy, blisko 40% terytorium - to pole Janukowycza: "On tam będzie "grał" jako jedyny, wszyscy inni - na polu Tymoszenko".