Ludowy Ruch na Lwowszczyźnie nie widzi alternatywy
„Owszem, Julia Tymoszenko nie jest duchową córką Bandery, jaka jednak jest alternatywa?” – oświadczył dziś, 20 listopada, podczas konferencji prasowej przewodniczący rejonowego ośrodka Ludowego Ruchu Ukrainy w rejonie radechowskim (obwód lwowski) Petro Muzyczka.
Przewodniczący komitetu organizacyjnego lwowskiej okręgowej organizacji Ludowego Ruchu, zastępca przewodniczącego lwowskiej okręgowej organizacji LRU Andrij Kornat opowiedział, że na pierwszym etapie konferencji lwowskiego ośrodka LRU za poparciem kandydatury Wiktora Juszczenki na prezydenckich wyborach zagłosowało 26 organizacji (rejonowych i miejskich) z 31, które funkcjonują w obwodzie. Natomiast na ogólnoukraińskim zjeździe partii podjęto decyzję o poparciu kandydatury Julii Tymoszenko.
"Decyzje zjazdu i organów centralnych oddają nastroje całej partii. Galicyjskie pole elektoralne jest rozdarte między Juszczenką a Tymoszenko. 5% ludności tutaj jest gotowych poprzeć, według naszej informacji, Wiktora Janukowycza, 5-6% – nie będzie głosować, a 11% zamierza głosować przeciw wszystkim. Tak naprawdę, realnym zagrożeniem dla Ukrainy jest kandydat, który przestrzega rosyjskiego wektora, wprowadzenia drugiego języka urzędowego, pozbawienia nas jedynego obronnego europejskiego obszaru i możliwości otrzymania członkostwa w NATO.
Zatem w drugiej turze wyborów realnym zagrożeniem jest Janukowycz. Program Tymoszenko nie przeczy ideałom Ruchu" – zaznaczył Andrij Kornat.
Polityk akcentował również, że "nikt nikogo nie starał się złamać czy zmusić do poparcia Tymoszenko". "Jestem przekonany, że przynajmniej w drugiej turze prezydenckiego wyścigu LRU będzie monolitem" – dodał.