Lwowscy studenci żądają od Janukowycza skasowania płatnych usług na uczelniach
12 października we Lwowie 5-7 tys. studentów z większości szkół wyższych miasta protestowało pod budynkiem Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej przeciw wprowadzeniu na Ukrainie płatnych usług w szkolnictwie wyższym.
Studenckie akcje protestu z wymaganiem skasowania uchwały rządu Nr 796, która wprowadza płatne usługi w systemie szkolnictwa wyższego, dziś mają odbyć się w 15 miastach Ukrainy, w szczególności w stolicy - Kijowie.
Studenci przekazali list do Prezydenta z wymaganiem skasować wspominaną uchwałę i w dalszym ciągu załączać przedstawicieli samorządu studenckiego do wdrożenia kardynalnych reform w edukacji wyższej, pierwszemu zastępcy przewodniczącego Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Myronowi Jankiwowi. Jak poinformowała ZAXID.NET prezes zarządu Lwowskiej miejskiej organizacji "Fundacja inicjatyw regionalnych" Iryna Biłyk, wymagania te uzyskały poparcie większości przewodniczących studenckich samorządów Lwowa, studenckich i młodzieżowych organizacji społecznych miasta.
Myron Jankiw przyjął wymagania studentów do prezydenta i powiedział dziennikarzom: "Przyszedłem, aby wysłuchać studentów. Przekażę wymagania".
"Jestem zwolennikiem europejskiego systemu edukacji. W europejskim systemie jest opłata, jeśli student nie zdał egzaminu i idzie zdawać je powtórnie. Studenci powinni się uczyć" - dodał.
Studencki wice-mer Lwowa Jewhen Kuzyk powiedział ZAXID.NET , dlaczego studenci zwracają się właśnie do prezydenta: "Nieraz zwracaliśmy się do ministra edukacji Tabacznyka. On obiecał, że ta reforma zostanie skasowana, ale tego się nie stało. Nie chcemy czekać, bo jutro trzeba będzie za usługi płacić. Dlatego trzeba dziś bezpośrednio mówić prezydentowi, że tego nie można robić". Jewhen Kuzyk również oświadczył: "Naszym zdaniem, student, który ma dostojne warunki dla nauki, będzie chodzić na zajęcia i uczyć się. Zmuszać go do płacenia za to, że on nie zdał tego czy innego zaliczenia nie jest poprawne. Nasze władze nie mają skąd wziąć pieniądze na podręczniki i chcą zbierać te pieniądze od studentów. Tabacznyk wprowadza takie reformy, które przeszkadzają studentom uczyć się. Student musi uczyć się i nie myśleć, gdzie ma wziąć pieniądze. Według 53 artykułu Konstytucji, edukacja powinna być bezpłatna. Nie można manipulować studentami".