Marzę, aby słowa „uczciwy” i "lwowianin" zostały synonimami, - zwierzchnik UKGK
„Jestem bardzo wdzięczny za to, iż otrzymałem wyróżnienie. Ale jednocześnie jestem nieco zagubiony i rozczulony, gdyż jestem urodzonym lwowianinem i nie potrafię zrozumieć, dlaczego zostałem wybrany na „Honorowego obywatela”… Ale każdy lubi, kiedy go chwalą, dlatego jestem wdzięczny Lwowskiej Radzie Miejskiej”, - powiedział dzisiaj, 3 maja, podczas wystąpienia na uroczystym posiedzeniu Lwowskiej Rady Miejskiej zwierzchnik UKGK Lubomyr Huzar po otrzymaniu tytułu „Honorowego obywatela Lwowa”.
Jak wynika ze słów kardynała, on „byłby najbardziej szczęśliwym człowiekiem”, gdyby go nazwali „nie „honorowym”, lecz „uczciwym” lwowianinem”.
„Nie wiem, co takiego zrobiłem dla Lwowa, tutaj mieszkałem tylko ćwierć swego życia. Ale gdzie bym nie był i co bym nie robił, nigdy nie uczyniłem nic takiego, żeby Lwów mną się wstydził”, - podkreślił patriarcha.