Miedwiediew zobaczył, że ukraińscy historycy obsługują władzę
Wpływ polityki na historię na Ukrainie i Białorusi jest większy, niż w Federacji Rosyjskiej. O tym oświadczył prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew na spotkaniu z historykami.
"Poruszyliśmy jeszcze jedną ważną rzecz - kwestię naszych stosunków, w tym te z naszymi najbliższymi braćmi, z naszymi sąsiadami, mam na myśli Ukrainę i Białoruś. Teraz nie mówię o gospodarczych elementach, dzięki Bogu, to nie ten stół, przy którym omawia się ceny na gaz, tak że proszę pozwolić mi dziś o tym z Państwem nie rozmawiać" - zaznaczył Miedwiediew.
Zdaniem prezydenta FR, wpływ polityki na historię na Ukrainie i Białorusi jest o wiele większy, niż w Federacji Rosyjskiej. "Czyli on zawsze jest, i oczywiście, tutaj też nie stworzymy absolutnie sterylnych warunków, lecz u nas jednak – moim zdaniem - teraz nie ma sytuacji, kiedy to władze dają takie zamówienia historykom, a historycy odpowiednie władcze życzenia obsługują... Mam nadzieję, że tak będzie zawsze. A te państwa z tym mają się troszkę gorzej. Lecz będziemy uważać, że to problemy wzrostu, że to problemy poszukiwania jakiejś tożsamości i może po prostu problemu rozwoju gospodarczego" - podsumował prezydent Rosji.