Na Lwowszczyźnie oficjalną delegację z Krakowa celnicy zatrzymali na granicy na 3 godziny
Na sesji Lwowskiej Rady Miejskiej 24 czerwca radni z partii „Pora” ogłosili apel w związku z brutalnym stosunkiem ukraińskich celników do turystów. „Turystyczne grupy mogą czekać przez kilka godzin na kontrolę dokumentów, kiedy celnicy bez ważnych przyczyn zaciągają tę kontrolę, unikając w taki sposób swoich bezpośrednich obowiązków” – podkreślono w apelu.
Jako przykład przytoczono fakt, kiedy to 11 czerwca tego roku na samochodowym przejściu granicznym Szehyni–Medyka przez trzy godziny czekała oficjalna delegacja z Krakowa, która na zaproszenie Lwowskiej Rady Miejskiej miała uczestniczyć w uroczystościach z okazji Dni Krakowa we Lwowie. W związku ze spóźnieniem święto miało rozpocząć się bez gości.
Również w apelu akcentowano: "Trudno zrozumieć, czym kierują się w swojej pracy celnicy. Przecież dziś, kiedy Lwów zbliża się do organizacji Euro 2012, przygotowuje się do dostojnego spotkania licznych gości, którzy planują odwiedzić jaskrawe święto piłki nożnej, niezwykle aktualna jest kwestia uproszczeniu kontroli celnej. Lwowskie służby celne muszą być wzorem uprzejmości i tolerancji. To właśnie celnicy jako pierwsi formują opinię o naszym państwie w ogóle i o Ukrainie Zachodniej i jej stolicy Lwowie w szczególności. Od ich stosunku do gości zależy, jakimi wrażeniami będą dzielić się ze swoimi znajomymi ci, którzy odwiedzili Lwów czy inne ukraińskie miasta. Czy możemy przy obecności takich incydentów przy przekroczeniu granicy mówić o nawiązaniu bliskiej współpracy i partnerskich stosunków między Ukrainą a innymi państwami.
Zwracamy się do kierownictwa służby celnej Ukrainy z prośbą o rewizję warunków przekroczenia granicy państwowej Ukrainy przez zagranicznych turystów i realizować potrzebne reformy dla ich uproszczenia i przypomnieć, że grzeczne i kulturalne zachowanie się urzędnika nie jest prawem, lecz obowiązkiem".
Przypomnimy, Lwów świętował Dni Krakowa 11-14 czerwca.