Na ukraińsko-polskiej granicy powstała kilometrowa kolejka w związku z powodzią w Polsce
Na międzynarodowym ukraińsko-polskim przejściu granicznym Jahodyn-Dorohusk powstała długa kolejka samochodów osobowych.
Według informacji polskich celników, kolej transportu samochodowego ustawiła się na odcinku o długości 2-3 kilometry. Większość samochodów stoi już na polskiej stronie przy wjeździe do Polski. Kierowcy muszą czekać po trzy godziny – informują Wołyńskie Wiadomości.
Podobna sytuacja z kolejkami powstała na innym ukraińsko-polskim przejściu granicznym w pobliżu polskiego Hrebennego. Tam kierowcy muszą czekać 4-5 godzin.
W korku stoją przeważnie samochody osobowe.
Celnicy obu państw motywują powstanie kolejek niespodziewaną powodzią w Polsce. Na przykład, w województwie lubelskim, gdzie znajduje się przygraniczny Dorohusk, ciągle rośnie poziom wody w Wiśle. Woda podniosła się do 7 metrów.
„Od niedzieli Wisła podniosła się tutaj o 78 centymetrów” - mówią polscy metrologowie.
Natomiast synoptycy prognozują silne deszcze nad południową i środkową Polską.