Patriarchę Cyryla w Równym witano wykrzykami "Hańba!"
Kilka tysięcy zwolenników zwierzchnika Rosyjskiej Prawosławnej Cerkwi, Patriarchy Cyryla spotykało go koło soboru Zmartwychwstania w Równym hasłami: "Nasz patriarcha - Cyryl!". Jak informuje UNIAN, przybywszy do cerkwi z kilkogodzinnym spóźnieniem, Patriarcha Cyryl zszedł do dolnej świątyni soboru, który nazwał katakumbami.
W małym kazaniu on podziękował wszystkim, którzy dbają tu o prawosławną wiarę i jedność cerkwi i życzył ludziom, żeby wiara dawała im siłę i pomagała przezwyciężać trudności, utrzymywać jedność prawosławnej cerkwi.
Z powodu odwiedzin dolnej świątyni patriarcha zaznaczył, że chrześcijaństwo w świecie również zaczynało się od katakumb, ale, wyszedłszy z katakumb, kościół potem na całym świecie krzewił słowo prawdy.
Wtenczas przedstawiciele Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi Kijowskiego Patriarchatu przed soborem wykrzykiwali: "Nasz Patriarcha - Filaret!" i "Hańba!".
Przy wjeździe do soboru Patriarcha Cyryl również przejechał się obok grupy zwolenników UPC KP, którzy trzymali sztandary ULP i wykrzykiwali hasła za jedność Ukraińskiej Prawosławnej Cerkwi.