Politolog: Wojna między Juszczenką a Tymoszenko stanie się intensywniejsza.
Politolog Kost’ Bondarenko uważa, że nowego rozejmu pomiędzy Juszczenką i Tymoszenko być nie może, przeciwnie - konflikt pomiędzy nimi stanie się intensywniejszy. Pozbawić przeciwnika stanowiska oni teraz nie mają możliwości. Bo strony konfliktu nie mogą doprowadzić do końca procedurę impeachmentu lub usunąć przewodniczącą rządu - informuje Radio Swoboda.
- Rozejmu nie było - mówi Kost’ Bondarenko. - Była tylko bezczynność Juszczenki, który poza kąpielą w przeręble i jeżdżeniem na nartach nie miał czasu krytykować Tymoszenko. Teraz wszystko się chyba ułożyło, i oni znów przeszli do wzajemnych ataków. Tak naprawdę nie było "gazowej wojny" z Rosją, lecz była "gazowa wojna" przeciw "RosUkrEnergo", w której zwyciężyła Tymoszenko. Gdyby Tymoszenko starała się wygrać "gazową wojnę" u Rosji, byłaby to inna sprawa i można przypuszczać, że Prezydent mógłby zostać jej sojusznikiem.
Zdaniem politologa, Ukraińcy są skazani na obserwację konfliktu Juszczenki i Tymoszenko do zakończenia prezydenckich wyborów, które mają odbyć się w styczniu następnego roku.