Przy Miedwiediewowi Janukowycz staje się "pokojowym pieskiem", - europejskie media
Europejska prasa poświęciła niezbyt dużo uwagi wizycie prezydenta FR Dmitrija Miedwiediewa na Ukrainie w porównaniu z rozgłosem w ukraińskich mediach. Kilka gazet poświęciło temu tematowi swoje redakcyjne komentarze.
W szczególności, austriacka gazeta Wirtschaftsblatt porównuje wymiary Wiktora Janukowycza i Dmitrija Miedwiediewa:
"Wielkość jest pojęciem względnym. Ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz o wadze ponad 110 kilogramów ma wzrost 1,95. Ale obok ze szczupłym rosyjskim kolegą Dmitrijem Miedwiediewem (1,58) polityczny gigant staje się pokojowym pieskiem. Ze ździwieniem obserwujemy, jak Janukowycz przed Moskwą w przenośnym sensie "staje na dwóch łapkach".
"Miedwiediew obiecał oprócz taniego gazu, że również będzie przedstawiać interesy Kijowa na międzynarodowej arenie. Niestety interesy Kijowa teraz, podobno, polegają tylko na tym, aby podobać się Moskwie" - czytamy w artykule - relacjonuje Deutsche Welle.
Jeszcze jedna austriacka gazeta Der Standard akcentuje:
"Chodzi o narodową suwerenność. Dotychczas Rosja zawsze wymagała, aby Ukraina, jak każde inne państwo, nareszcie płaciła rynkową cenę za gaz. Porozumienia o flocie udowadniają przeciwne: gazowa cena Moskwy dla Kijowa jest polityczna. Po tym następuje kolejny krok. Pragnienie zjednoczenia rosyjskiego "Gazpromu" z ukraińskim "Naftogazem" powinno zapewnić kontrolę nad tranzytem gazu do Europy Środkowej i Zachodniej. Jeśli Ukraina nie chce dobrowolnie, to trafi pod presję”.
"Ukraina stoi więc przed wyborem - oddać jeszcze jedną cząstkę swojej suwerenności albo stracić dochód od tranzytu nośników energetycznych, które są ważnym czynnikiem i bez tego marnego budżetu państwa" - podkreśla austriacka gazeta Der Standard.