Trójząb na Howerli doznał agresywnego wpływu atmosferycznego - fachowcy
Grupa śledczo-operacyjna wczoraj, 8 czerwca, obejrzała rzeźbę Trójząb na górze Howerli.
Jak powiedział korespondentowi ZAXID.NET kierownik centrum informacji społecznej delegatury Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w obwodzie iwanofrankowskim Wasyl Hultajczuk, w skład grupy weszli m.in. przedstawiciele milicji, prokuratury, rejonowego oddziału służby bezpieczeństwa, obwodowego działu milicji, specjalista ds. inżynieryjnej i geodezyjnej infrastruktury obwodu, przedstawiciele parku narodowego.
Fachowcy obejrzeli rzeźbę, składającą się z trzech części – dolnej podstawy, słupka i marmurowego trójzębu. Według słów Wasyla Hultajczuka, eksperci ustalili, iż górna część pomnika odłamała się, fragment leży koło podstawy.
Dwóch świadków, przesłuchanych w tej sprawie, potwierdziło, że Trójząb podczas instalacji miał defekty i jeszcze w marcu na początku tego roku górny fragment leżał na koło podstawy. Obejrzawszy pomnik, fachowcy wyjaśnili, że na górnej części ma on pęknięcia. Według wniosku fachowców, fragment rzeźby doznał agresywnego atmosferycznego wpływu klimatu górskiego, któremu towarzyszą skokowe zmiany temperatury i porywy wiatru. Mechanicznej ingerencji nie było
Fachowcy również konstatują, że małe pęknięcia mogą spowodować dalsze niszczenie pomnika.
Na razie grupa śledczo-operacyjna zastanawia się nad tym, jak uniknąć dalszego uszkodzenia.
Przypomnimy, pomnik Trójząb został ustalony na Howerli dwa lata temu z okazji 18-lecia ogłoszenia Deklaracji o Suwerenności Państwowej Ukrainy.
Ostatnio media rozpowszechniły informację o uszkodzeniu Trójzębu na Howerli przez wandalów.