Ukraińcy i Polacy pracują nad problemem budowy przejścia granicznego Adamczuki-Zbereżne na Wołyniu
Przewodniczący Wołyńskiej Obwodowej Administracji Państwowej Mykoła Romaniuk podczas wyjazdowych obrad komisji roboczej do spraw współpracy transgranicznej i ochrony środowiska naturalnego Zgromadzeń Parlamentarnych Ukrainy i Polski zwrócił uwagę na problem, który powstał w związku z budową przejścia granicznego Adamczuki-Zbereże. O tym ZAXID.NET poinformowano w biurze prasowym szefa WOAP.
Zdaniem Mykoły Romaniuka, jego stworzenie umożliwi doskonalenie systemu zarządzania granicą państwową na Ukrainie, pozwoli na zwiększenie jej przelotowości i cywilizowane przekroczenie.
Mykoła Romaniuk podkreślił, że obwodowa administracja państwowa nieraz podejmowała kwestię budowy tego przejścia na wspólnych ukraińsko-polskich naradach roboczych.
Przewodniczący obwodowej administracji państwowej zwrócił się do sejmu polskiego z prośbą o rozpatrzenie tego pytania i poruszenie go na poziomie państwowym, przy tym akcentując, że „droga Kijów-Kowel-Jahodyn jest krótką drogą do Europy".
W sprawie rozwoju infrastruktury przygranicznej ze swoimi propozycjami wystąpiła polska strona. W szczególności, współprzewodniczący obrad, Poseł do Sejmu RP Marek Kuchczyński akcentował na uzasadnieniu opracowania różnych rodzajów pieszych przejść i tras ekoturystycznych.
Przewodniczący Komitetu Rady Najwyższej Ukrainy do spraw polityki ekologicznej, zasobów naturalnych i likwidacji skutków katastrofy czarnobylskiej Anatolij Semynoh opowiedział o problemach funkcjonowania i stworzenie polsko-ukraińskich rezerwatów biosferycznych. W szczególności zawiadomił, że trwa praca nad przygotowaniem na Wołyniu rezerwatu biosferycznego Zachodnie Polesie. To pozwoli zachować środowisko naturalne.
Po dokładnym omówieniu i ogłoszeniu propozycji strony podjęły decyzję o tym, by w ciągu 10 dni generalizować je i w formie pisemnej przedstawiać swoją wizję późniejszych wspólnych działań.