W Rumunii przewrócił się autobus z ukraińskimi uczniami
18 lipca blisko 02.00 na granicy między Bułgarią i Rumunią przewrócił się turystyczny autobus, którym jechali ukraińscy uczniowie.
Jak napisał bloger Leonid Magej, wskutek wypadku drogowego ucierpiało 46 dzieci. Autobus jechał z Bułgarii na Ukrainę. Według słów jednej z poszkodowanych, część uczniów dotransportowano do szpitala, gdzie nadano im pomoc medyczną.
Po szpitalu dzieci zawieziono do komendy policji i zmuszono podpisać protokół o tym, że poszkodowani nie mają żadnych pretensji w sprawie wydarzenia. Inna część uczniów, która nie potrzebowała hospitalizacji, spędziła noc w polu koło rozbitego autobusa.
Jak mówią rodzice poszkodowanych uczniów, 19 lipca dzieci mają wrócić do Kijowa. Rano zbadali je ukraińscy lekarze, wielu osobom nadano pomoc medyczną jeszcze w Rumunii.
Do wypadku doszło na bułgarsko-rumuńskiej granicy. Autobus, jadący z Warny, zjechał z drogi i przewrócił się. Rumuńska policja twierdzi, że winny wypadku jest sam kierowca, który objeżdżał odcinek drogi zasypany żwirem i nie poradził sobie za kierownicą. Jak donosi rumuńska policja, test na alkohol pokazał, że kierowca był trzeźwy.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych wie o wypadku ukraińskiego autobusu, jadącego z Bułgarii z ukraińskimi dziećmi. Na miejsce natychmiast wyjechał przedstawiciel ukraińskiej ambasady. Teraz ustalamy detale incydentu i pomożemy wszystkim naszym obywatelom, którzy będą naszej pomocy potrzebować" - opowiedział rzecznik MSZ Ukrainy Ołeksandr Dikusarow.