Służba Bezpieczeństwa: Rektorowi Uniwersytetu Katolickiego wyjaśnili, w co nie trzeba wciągać studentów
Pracownik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy spotykał się z rektorem Ukraińskiego katolickiego uniwersytetu w Lwowie Borysem ăóäç˙ęîě dla uprzedzenia zakłócenia prawa.
O tym powiedziała rzecznik SBU Maryna Ostapenko w wywiadzie dla "Deutsche Welle", komentując oświadczenia rektora ks. Borysa Hudziaka o próbach pracowników SBU "zmuszenia go do współpracy".
Ona potwierdziła fakt spotkania pracownika SBU z rektorem katolickiego uniwersytetu.
Spotkanie odbywało się w ramach czynnego ustawodawstwa w celu prewencji naruszenia prawa - oświadczyła pani rzecznik.
"Rektorowi wyjaśniono normy ustawodawstwa. W szczególności, że wciągnięcie studentów w nieprawną działalność, w możliwe masowe zamieszki jest niezgodne z prawem. Wszystko odpowiadało normom prawa" - akcentowała rzeczniczka SBU.
Wcześniej rektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie ks. Borys Hudziak oświadczył o próbach "zmuszenia go do współpracy", dokonanych przez pracowników SBU. Rektor nazwał to metodami pracy totalitarnej przeszłości.
W swoim apelu ks. Borys Hudziak opowiedział o spotkaniu z pracownikiem SBU, który zawiadomił, że administracja uniwersytetu musi informować studentów o odpowiedzialności za nieprawną działalność podczas akcji protestu.
Rektor akcentował, że zaproponowano mu podpisać list o tym, że administracja ostrzegła go o odpowiedzialności. Taki "list" rektor oszacował jako zgodę na współpracę, czyli "kaptowanie".
Ks. Borys Hudziak nie wykluczył użycia "listu" w przyszłości jako instrumentu wpływu na uniwersytet w celu przytłoczenia jakichkolwiek studenckich protestów, albo dla poważenia reputacji uczelni.
Rektor oświadczył, że do szkolnictwa wyższego wraca lęk i oportunizm, a wobec UUK jest możliwe wywieranie presji w ciągu następnych miesięcy. Jego zdaniem, takie działania służb specjalnych mają na celu ograniczenie wolności obywatelskiej, demokracji i ludzkiego dostojeństwa.
Ks. Hudziak również zapewnił, że jego rozmowy telefoniczne są podsłuchiwane, i on może to udowodnić.