Zwalczając siebie nawzajem Tymoszenko i Juszczenko niszczą państwowość Ukrainy - politolog
- Istnieje kilka powodów tego, co się stało wczoraj. Po pierwsze, Prezydent Juszczenko nabrał wiele punktów, adekwatnie i otwarcie reagując podczas kryzysu gruzińskiego. Wielu osobom to nie spodobało się. Nie spodobało się to reżimowi Putina-Miedwiediewa w Rosji, nie spodobało się to oponentom Juszczenki na przyszłych wyborach prezydenckich - Julii Tymoszenko, Partii Regionów. Dlatego Juszczenkę trzeba było „zatrzymać”, żeby nie nabierał wagi na arenie międzynarodowej, a więc na ukraińskiej - oświadczył dzisiaj, 3 września komentując dla ZAXID.NET wczorajsze wydarzenia parlamentarne politolog Taras Wozniak.
- Kolejnym lekkomyślnym, moim zdaniem, krokiem, który spowodował te wydarzenia, było oskarżenie przez urzędników Sekretariatu Prezydenta Julii Tymoszenko, obwinienie jej o zdradę stanu. Ta definicja jest dość nieprofesjonalna. Nawet gdyby istniały podstawy podejrzewać ją o stosunki z Rosją, trzeba to formułować w inny sposób. W każdym razie, pani Julia zemściła się na Juszczence - dodał politolog.
Jednak, zdaniem Tarasa Wozniaka, zachowanie politycznych liderów państwa jest nieodpowiedzialne.
- Jaki stosunek ma do tego ukraiński naród i ukraińskie państwo? Jest to pytanie i do Juszczenki, i do Tymoszenko, i do Janukowycza. Można mścić się na komukolwiek, lecz niszczenie politycznej stabilności, państwowości Ukrainy jest nie do przyjęcia - skomentował politolog. - Zwalczając siebie nawzajem, niszczą oni państwowość Ukrainy, podczas gdy kwestia bezpieczeństwa kraju jest bardzo ważna. Dyskredytacja Służby Bezpieczeństwa, której naczelnik jest pokazowo eliminowany, przed grudniowym szczytem NATO już nie pozwala mówić o bezpieczeństwie.
Taras Wozniak dodał, że „Wygrywa w tej sprawie reżim Putina-Miedwiediewa. Ci, którzy rozgrywają to wszystko na narodowym poziomie, bardzo mylą się, że wygrają oni”.
Przypominamy, że w znak protestu przeciw głosowania przez frakcję BJuT wspólnie z frakcją Partii Regionów i KPU za szeregiem tak zwanych antyprezydenckich projektów ustaw „Nasza Ukraina - Samoobrona Ludowa” (NUNS) przegłosowała za wyjściem z koalicji sił demokratycznych. O tym zawiadomił jeden z uczestników zebrania frakcji NUNS, które poprowadziło się 2 września w nocy w Radzie Najwyższej.
Decyzja została uchwalona według wyników głosowania imiennego deputowanych NUNS.
- Decyzja ta uzyskała poparcie większości deputowanych NUNS - 39 osób z 64 obecnych. Każdy wstawał i wypowiadał się na temat swej pozycji - powiedział rozmówca „Ukraińskiej Prawdy”.
Według regulaminu koalicji, decyzja o wyjściu z koalicji nabywa mocy w jedenastym dniu po uchwale.