„Swoboda” chce zdemontować polskie pomniki na zachodzie Ukrainy
Zastępca przewodniczącego Wszechukraińskiego Związku „Swoboda” Oleg Pańkewycz jest przekonany, że wszystkie nielegalnie ustawione przez Polaków pomniki na terytorium Ukrainy Zachodniej należy zdemontować.
O tym oświadczył 25 lutego podczas konferencji prasowej we Lwowie.
Oleg Pańkewycz poinformował: „Podczas kolejnej sesji Lwowskiej Rady Obwodowej odbędzie się sprawozdanie tymczasowej komisji kontrolnej rady obwodu, która została stworzona po dokonywaniu aktów wandalizmu na ukraińskich grobach na górze Chryszczata w Polsce. Komisja bada informację o polskich pomnikach, nielegalnie ustawionych na terenie obwodu lwowskiego. Takich znaków tylko w naszym obwodzie jest kilkadziesiąt. Będziemy poruszać kwestię demontażu tych symboli, które są militarne”.
Jako przykład Oleg Pańkewycz przytoczył miecz Szczerbiec na cmentarzu łyczakowskim we Lwowie, który, według słów polityka, nawet nie był przewidziany w projekcie budowy pomnika, a także pomnik poszkodowanych w Hucie Pieniackiej.
„Dziś w Polsce niszczą się ukraińskie mogiły. Być może, mamy podejmować analogiczne kroki na Ukrainie” – dodał Oleg Pańkewycz.